1. Pisanie newslettera - zadanie nie tak proste, jak mogłoby się wydawać
2. Otworzenie newslettera przez subskrybenta - połowa sukcesu
3. Jak napisać newsletter? Zobacz 5 wskazówek
3.1. Liczy się pierwsze wrażenie
3.2. Bądź konsekwentny, ale nie irytuj subskrybentów
3.3. W newsletterze poruszaj tylko istotne kwestie
3.4. Dodaj grafikę, która urozmaici przekaz
Czy wydaje się Wam, że 60 sekund to mało? Jeżeli tak to możecie się zdziwić. Mianowicie w tym czasie wysyłanych jest średnio 187 milionów maili! To przytłaczająca liczba. Sami pewnie otwierając skrzynkę mailową, zderzacie się dziesiątkami wiadomości. Część z nich wrzucacie do kosza, nie sprawdzając nawet ich treści. Właśnie. A z każdym mailem stoi firma, która liczy na zdobycie Waszej uwagi. Sami zajmujecie się tworzeniem wiadomości? Nie chcecie wylądować ze swoim przekazem w koszu, albo co gorsza - w spamie? W takim razie zapraszamy Was do przeczytania naszego artykułu, w którym podpowiemy, jak napisać newsletter, który zadziała i wyróżni się pośród pozostałych.
Pisanie newslettera - zadanie nie tak proste, jak mogłoby się wydawać
Newsletter to mail, w którym oferujecie subskrybentom i fanom swój najciekawszy content, wysyłacie zawiadomienia związane z firmą, informacje związane z promocjami. Dobrze zrobiony e-mail marketing potrafi naprawdę sporo. Według wyników ankiety przeprowadzonej wśród polskich marketerów, aż 50% respondentów stwierdziło, że e-mail marketing jest liderem w zakresie zwrotu z inwestycji. Ustalono także, że co drugi Polak kupuje w Internecie na podstawie maili, które otrzymał!
Chociaż newslettery należą to najpowszechniej wysyłane maile, to stworzenie dobrego newslettera jest trudnym wyzwaniem. Kiedy zaczynacie, musicie wziąć pod uwagę mnóstwo kwestii. Przyciągający temat, call-to-action, design dopasowany do wielu skrzynek i urządzeń, a przede wszystkim odpowiednio rozplanowany przekaz. Poza tym należy pamiętać o unikaniu pułapek, przez które można trafić do folderu "SPAM" oraz o działaniu zgodnym z prawem. Nie zapominajcie też, że jeżeli popełnicie błąd, po wysłaniu wiadomości nie będziecie mieli szansy na jego naprawienie.
Zanim zaczniecie pisać newsletter, musicie zadać sobie podstawowe pytanie - o jego cel. Dlatego pierwszym krokiem w stronę skutecznej kampanii jest po prostu ustalenie, po co chcecie wysyłać wiadomości. Cele mogą być różne i takie będą też maile w zależności od obranego kierunku. Przykładowe cele to na przykład: podniesienie wyników sprzedaży, zwiększenie ruchu na stronie, umocnienie pozycji marki na rynku czy edukacja klientów. Cele całej kampanii (jak i poszczególnych w niej maili) powinny być maksymalnie skonkretyzowane. Chcesz jednocześnie zwiększyć sprzedaż, ruch i edukować? Prawdopodobnie nie uda Ci się żadna z tych rzeczy.
Otworzenie newslettera przez subskrybenta - połowa sukcesu
Żeby zrozumieć sytuację, w jakiej się znajdujemy, należy sobie uświadomić, że nasi odbiorcy otrzymują dziesiątki (jeżeli nie setki) wiadomości każdego dnia. Dlatego to, na co powinniście zwrócić szczególną uwagę to interesujący tytuł newslettera. Wbrew pozorom jest to trudne zadanie, ponieważ temat powinien być jednocześnie zwięzły i intrygujący. Jak osiągnąć taki efekt? Oczywiście zależy to od branży, w jakiej działamy. Jeżeli jednak nie mamy pomysłu na oryginalne hasło, warto skorzystać z takich formuł jak: "Czy wiesz, że...", "3 kroki do...". Choć wydają się one oklepane, to nadal są skuteczne. Pamiętajcie jednak, aby unikać przesadnych clickbaitów, które odbiorcy od razu rozpoznają i zostaną uznane za... próbę oszustwa! Dlatego, zanim zdecydujecie się na tytuł w stylu "Wow! Odkryłem magiczny sposób na..." - lepiej dwa razy się zastanówcie, czy oferta kryjąca się w takim mailu, wyda się subskrybentowi wiarygodna i autentyczna.
Jeżeli chcesz poznać twarde dane dotyczące wpływu tytułów maili na ich "otwieralność", podajemy je za CoSchedule. Aż 35% odbiorców otwierając maile, bazuje wyłącznie na tytułach. Z kolei aż 69% oznacza maila jako spam, bazując na temacie. Co jednak możecie zrobić, aby Wasz mailing został tym "wybranym"? Wskaźnik "otwieralności" jest wyższy w tych przypadkach, kiedy marketerzy stosują spersonalizowane tytuły newslettera. Najprostszym sposobem, aby to zrobić, jest użycie imienia odbiorcy.
Jak napisać newsletter? Zobacz 5 wskazówek
Tytuł maila to jednak nie wszystko. Co z tego, że będzie zachęcał do otworzenia newslettera, jeżeli sama jego treść nie spełni oczekiwań odbiorcy? Przeczytajcie, w jaki sposób wznieść swoje wiadomości na wyższy poziom!
Liczy się pierwsze wrażenie
Oprócz tytułu, na pierwsze odczucia subskrybenta ma wpływ początek przekazywanej wiadomości. Skupcie się na pierwszym wersie - musi być równie chwytliwy, co temat. Pamiętajcie, żeby zbytnio nie popadać w "gawędziarski" styl. Upewnijcie się, że od początku jasno określacie, co jest celem maila. Unikajcie także tak sztampowych wstępów jak "Cześć, nazywam się...". Zamiast tego, użyjcie sformułowań typu "Zauważyłem, że...", "Widzę, że oboje...". W ten sposób szybciej i łatwiej jest nawiązać relację, poprzez zwrócenie uwagi na wspólne doświadczenie.
Bądź konsekwentny, ale nie irytuj subskrybentów
Ktoś zapisał się na Wasz newsletter? Oznacza to, że liczy na regularny kontakt. Dlatego upewnijcie się, że spełniacie jego oczekiwania. Zapisał się na cotygodniowy newsletter? Raz w tygodniu dostarczajcie mu wiadomość - wysyłanie treści raz na miesiąc nie jest spełnieniem danej obietnicy. Brak konsekwencji z pewnością wpłynie na reputację marki. Jak Wasi czytelnicy mają się stać klientami, jeżeli nie można Wam zaufać?
To działa także w drugą stronę. Odbiorca zapisał się na comiesięczny newsletter, a otrzymuje od Was maile trzy razy w tygodniu? Jest to irytująca praktyka. To, że ktoś wyraził zgodę na kontakt, nie oznacza, że można to wykorzystywać. Uważajcie na taki zwyczaj - możecie po prostu zostać uznani za spammerów.
W newsletterze poruszaj tylko istotne kwestie
To oczywiste, że odbiorcy decydują się na "unsubscribe" wtedy, kiedy wysyłane treści są według nich mało przydatne. Dlatego nie można pozwolić sobie na swobodne dywagacje i rozmyślania - newsletter nie jest do tego odpowiednim miejscem. Nie powinniście wysyłać maili w pełni poświęconych takim tematom jak polityka, pogoda, wydarzenia sportowe, jeżeli Wasza firma zajmuje się np. meblami. To kwestie nieistotne dla Waszego biznesu i nie o tym, chcą czytać subskrybenci. Zaleca się także, aby w newsletterze nie poruszać kontrowersyjnych tematów.
Dodaj grafikę, która urozmaici przekaz
Czy wiecie, że przeciętny subskrybent poświęca średnio 51 sekund na przeczytanie newslettera? Co więcej, czyta tylko około 20% zawartego w nim tekstu! Dlatego warto użyć takich elementów jak na przykład infografiki, które ułatwią "skanowanie" contentu. Użycie obrazów może pomóc Waszym odbiorcom lepiej przyswoić przekazywane informacje.
Stwórz wrażenie "pilności"
Wszyscy mamy skłonność do prokrastynacji. Może osoba czytająca maila akurat ma coś na głowie albo po prostu nie jest w nastroju, żeby wykonać oczekiwaną przez Was czynność. To nic dobrego, ponieważ, kiedy zamknie skrzynkę, prawdopodobieństwo, że wróci do wiadomości, jest bliskie zeru. Dlatego musicie swojego subskrybenta ponaglić, tak aby podjął działanie bezzwłocznie. Najprostszy sposób? Ustalcie deadline, na przykład: "oferta wygasa jutro" lub "zostało tylko 10 miejsc".
Jak napisać newsletter, który działa? Podsumowanie
E-mail marketing nadal zajmuje ważne miejsce i może być tak samo skuteczny jak najnowsze taktyki. Żeby jednak tak było, musicie odnaleźć odpowiednią formułę dla Waszej działalności i zrozumieć podejście czytelników. Tylko wtedy będziecie mogli zaobserwować rosnący wskaźnik konwersji. Zanim zaczniecie pisać newsletter, musicie przede wszystkim ustalić cel, któremu ma on służyć. Nie spieszcie się także podczas wymyślania tematu - w większości przypadków to od niego zależy, czy Wasz newsletter w ogóle zostanie otworzony. Skorzystajcie z naszych wskazówek - optymalizacja e-mail marketingu może Was zaskoczyć wynikami.