Rzeczywistość rozszerzona to dla części osób tylko kolejne "buzz word" - modne pojęcie, trend. Myśląc o nim, do głowy przychodzą nam filtry ze Snapchata lub gra Pokemon Go, która zrobiła sporo szumu, a nawet podzieliła społeczeństwo. Czym jest "augmented reality"? Czy można wykorzystać tę technologię w kampaniach marketingowych? Jakie są przykłady takich nowoczesnych rozwiązań i czy zostaną one z nami na dłużej? Przeczytajcie w naszym artykule!
Rzeczywistość rozszerzona - definicja
Rzeczywistość rozszerzona (ang. augmented reality - w skrócie AR) to system łączący dwa światy - wirtualny i realny. Jak najprościej można to wytłumaczyć? Jest to zazwyczaj po prostu nakładanie wirtualnych elementów na świat, który obserwujemy przed sobą. Innymi słowy, obraz z "realu" uzupełnia się grafikami (lub animacjami) 3D. Aby je zobaczyć, wystarczy mieć dostosowany do tego celu aparat w smartfonie. Nie wiele osób ma świadomość tego, że początki rozszerzonej rzeczywistości sięgają już lat 90. ubiegłego wieku.
Zastosowanie rozszerzonej rzeczywistości jest bardzo rozległe. Przykładem jest chociażby branża motoryzacyjna i nowoczesne pojazdy, w których wykorzystuje się technologię head-up display. Technologia ta polega na wyświetlaniu ważnych informacji i danych na przedniej szybie. To nie tylko efektowne, ale też bezpieczne rozwiązanie - kierowca nie musi odrywać wzroku od drogi, aby zapoznać się np. z informacją o prędkości, z jaką jedzie. Jeszcze do niedawna head-up display był dla większości z nas technologią rodem z filmów, z której korzystają takie postaci, jak Bruce Wayne. Tymczasem, tego typu rozwiązania coraz częściej stają się elementem naszej rzeczywistości.
Kolejnym sektorem, w którym popularne są przykłady zastosowania rozszerzonej rzeczywistości, jest sztuka i rozrywka. W wielu nowoczesnych muzeach czy galeriach w technologii augmented reality prezentowane są niektóre eksponaty. Warto wspomnieć także o użyteczności AR i VR w medycynie. Wykorzystuje się je na przykład podczas szkoleń, dzięki czemu ogranicza się ryzyko popełnienia błędów.
AR a VR - czym się różnią?
Nie należy mylić lub utożsamiać technologii AR z VR. W przeciwieństwie do rzeczywistości rozszerzonej VR (virtual reality) polega na tworzeniu w pełni nierzeczywistego obrazu. Augmented reality tylko "uzupełnia" nasz świat.
Kolejna różnica pomiędzy tymi dwoma technologiami wiąże się ze sprzętem umożliwiającym korzystanie z nich. Aby w ramach VR stworzyć świat maksymalnie imitujący naszą rzeczywistość, kluczowe jest zrozumienie fizjonomii człowieka i sposobu, w jaki działają zmysły. To za ich pomocą poznajemy świat, a celem VR jest niejako ich oszukanie. Najpopularniejszym rozwiązaniem, które na to pozwala, są specjalne okulary, gogle (np. takie jak te marki Oculus). Z kolei do skorzystania z technologii AR wystarczą różnorodne aplikacje mobilne, w których zastosowano opisywany system.
Warto zwrócić uwagę na historię rzeczywistości wirtualnej, ponieważ wbrew przekonaniu wielu osób, sięga ona wiele dziesięcioleci wstecz. Za prekursora VR uznaje się Myrona V. Kruegera, który urodził się w... 1942 roku! Był on badaczem, artystą i informatykiem. Tworzył projekty, które nazywał środowiskami responsywnymi. Pierwszym z nich był "Glowflow" powstały w 1969 roku. Oczywiście, ówczesne instalacje w niewielkim stopniu przypominały obecne projekty VR. Były "prototypami", zapowiedzią fascynacji możliwościami, jakie daje nowoczesna technologia. Za twórcę samego terminu "virtual reality" uznaje się amerykańskiego futurologa (a także informatyka, pisarza i kompozytora) Jarona Laniera. Czytając artykuły poświęcone rzeczywistości wirtualnej, często można spotkać się z definicją trzech I, według której VR = Interaction +Immersion + Imagination.
Najpopularniejsze przykłady AR
Myśląc o rzeczywistości rozszerzonej, trudno nie przypomnieć sobie roku 2016 i szaleństwa na punkcie gry Pokemon Go. Pomimo że nie był to ani pierwszy, ani najlepszy przykład wykorzystania AR, to właśnie za pomocą Pokemonów rozszerzona rzeczywistość trafiła do świadomości przeciętnego użytkownika urządzeń mobilnych. Na czym polegała sama gra? Za pośrednictwem aparatów w smartfonach czy tabletach gracze obserwowali otaczającą ich rzeczywistość, która poprzez algorytmy aplikacji została "wzbogacana" o tytułowe stworki. Użytkownicy wychodzili z domów, włączali grę, a ona wskazywała im, gdzie ukryły się Pokemony. Ich znalezienie to jednak nie wszystko, można je na przykład wystawiać do walki z innymi!
Rozszerzona rzeczywistość to nie tylko Pokemony. Równie popularne jest rozwiązanie, z którego każdy z nas zapewne choć raz korzystał - mowa o filtrach na Messengerze, Snapchacie czy Instagramie. Takie zastosowanie AR służy głównie rozrywce, a oprogramowania rozpoznające twarze (czy inne obiekty) są coraz doskonalsze.
Wykorzystanie augmented reality - przyszłość marketingu?
Choć nadal nie brakuje sceptyków, to większość środowiska marketingowego jest zgodna - segment wirtualnej i rozszerzonej rzeczywistości ma bardzo duży potencjał, który należy wykorzystać w branży. Wielu jest nawet przekonanych, że technologie te zrewolucjonizują biznes w tak dużym stopniu, jak zrobiły to komputery i telefony. Pomimo to, część marek nie jest przekonana, co do uwzględnienia ich w kampaniach. Dlaczego? Przede wszystkim ze względu na niepewny zwrot z inwestycji. Bardziej bezpieczną opcją jest w tym przypadku przygoda z rozszerzoną rzeczywistością, ponieważ jest ona bardziej dostępna dla konsumentów. Podczas gdy VR wymaga posiadania specjalistycznego sprzętu, w przypadku AR potrzebny jest jedynie smartfon.
AR w marketingu - oni zrobili to dobrze!
Duże marki, które wyczuły potencjał drzemiący w AR, już zaimplementowały tę technologię w swoich strategiach. Przywołać można chociażby sieć IKEA czy sklep odzieżowy Timberland. Ten ostatni już w 2014 roku stworzył wirtualną przymierzalnię, z której mogli skorzystać odwiedzający jednej z warszawskich galerii handlowych. Wystarczyło podejść do ekranu, zeskanować twarz, a następnie dopasowywać ubrania dostępne w sklepie. IKEA z kolei dostarczyła swoim klientom AR-ową aplikację IKEA Place, za pomocą której mogą przeglądać ofertę sklepu i sprawdzać, jak dane produkty będą wyglądać w ich wnętrzach!
Możliwości AR w marketingu - podsumowanie
Stale rozwijające się technologie w tym rozszerzona rzeczywistość i VR mogą nie tylko służyć rozrywce, ale dają także szansę firmom dotarcia do klientów i zaangażowania ich. To też sposób na wyróżnienie marki, stworzenie czegoś, co wzbudzi emocje. Ważny jest pomysł - musi być oryginalny, autentyczny i oddający charakter firmy. AR niekoniecznie musi być wyłącznie źródłem dobrej zabawy. Może także być użyteczny - mowa o wszelkiego rodzaju wizualizacjach czy kalkulatorach obliczających dane na podstawie zeskanowanych obrazów. Jedno jest pewne - rzeczywistość rozszerzona coraz częściej będzie obecna w kampaniach marketingowych.